Niektóre kobiety wyglądają tak jakby przy urodzeniu
natura obdarzyła je podwójną dawką feromonów: Chodzą,
mówią a nawet oddychają tak oszałamiająco
seksownie, że mężczyźni przejdą nawet po płonących
węglach, byle tylko znaleźć się bliżej nich. Znasz
na pewno kilka takich bogiń, otoczonych niewidzialna,
ale doskonale wyczuwalną seksualną aurą, która-
niczym woń wyrafinowanych perfum-, sprawia że w ich
kierunku odwracają się wszystkie głowy. Działają na
mężczyzn jak magnes na opiłki żelaza i
w dodatku wyglądają przy tym niesamowicie
naturalnie. A co jest najbardziej zadziwiające: te zmysłowe
aury często otaczają kobiety, które wcale nie mogą
pochwalić się smukłymi ciałami i perfekcyjnymi
twarzami okładkowych pięknoci. A jednak mężczyźni
ciągną do nich jak ćmy do wiatła, często nawet
nie umiejąc wytłumaczyć, dlaczego i bąkając tylko w
oszołomieniu „Bo ona ma w sobie co
takiego...” Co „takiego”, że sprawia,
ze te kobiety przyciągają męską uwagę? To proste:
one już dawno odkryły, że bycie seksowną to stan
umysłu, a nie ciała- kombinacja pewnoci siebie,
odwagi i doskonałego samopoczucia we własnej skórze.
Potwierdzają to psychologowie i specjalici od
budowania wizerunku- najważniejsze jest to, co ty sama
mylisz o sobie, bo tę opinię przekazujesz wiatu.
Uwierz- bycie seksowną jest łatwe i zależy tylko od
twojego nastawienia. Naucz się spuszczać ze smyczy
seksapil, ten, który otrzymała w darze od natury.
Oto kilka wskazówek, które ci to ułatwią.
DOSKONAŁA
NIEDOSKONAŁOŚĆ
Zamiast na siłę i
wbrew zdrowemu rozsądkowi usiłować dopasować się do
jakiego lansowanego aktualnie lukrowanego wizerunku
kobiecego ideału, uczyń niezwykłe cechy swoją wizytówką.
To wcale nie jest tak trudne, jakby się mogło wydawać-
żyjąc w „globalnej wiosce”, o wiele łatwiej
akceptujemy różne rodzaje urody niż było to chociażby
o jedną generację wczeniej. Pamiętaj, że
indywidualnoć jest dzi w cenie tak samo jak
konwencjonalna dobra prezencja. Nie wierzysz? Pomyl o
niezbyt klasycznych pięknociach, które zawojowały
cały wiat, takich jak chociażby Drew Barrymore.
Wybierz swoją najbardziej wyjątkową cechę i podkrel
ją najbardziej jak tylko potrafisz. Masz superdługie
nogi? Pokaż je, zakładając ultrakrótka spódniczkę.
Cokolwiek jest twoją najbardziej charakterystyczną
cechą zmień
to w znak rozpoznawczy. Bo nie ma nic bardziej
seksownego niż kobieta, która jest dumna z tego, co ma
i nie przeprasza za to, że nie wygląda jak modelka.
TWOJE WŁASNE MOTTO
Powtarzaj swoje hasło
przewodnie (po cichutku, jeli to potrzebne) zawsze,
gdy będziesz potrzebowała zastrzyku ultraseksownoci:
gdy wchodzisz na przyjęcie, idziesz na randkę. Znajdź
zaklęcie, które przemówi do twojej wyobraźni- na
początek możesz zaadaptować słowa piosenki lub tekst
z filmu kojarzącego się z nieodpartą siła
seksualnego przyciągania.
DZIEŃ
NAGUSA
Jednym z prostych i
skutecznych sposobów na odwieżenie znajomoci z własną
zmysłowocią jest spanie nago. Samotne spanie nago
– dla jasnoci. Przyzwyczajenie się do własnej
nagoci jest znaczącym krokiem w celu poczucia się
naprawdę dobrze we własnej skórze, a przecież łóżko
i nagoć idealnie do siebie pasują. Jedwabną bieliznę
odłóż na specjalne okazje i wyrzuć w końcu te
stare, różowe majteczki i rozciągnięte T-shirty w
rozmiarze XXL. W zamian za to delektuj się dotykiem
przecieradła na twojej nagiej skórze. Gdy minie skrępowanie,
poczujesz się bardziej wolna, rozluźniona i naturalna-
w końcu przecież to nagoć jest naszym pierwszym i
przyrodzonym stanem. Gdy oswoisz się z własną nagocią
w łóżku, idź pod prysznic. Zjedz niadanie, wciąż
będąc nago. Albo zrób sobie Prawdziwy Dzień Nagusa:
przez całą sobotę czy niedzielę paraduj nago po
mieszkaniu. Tylko pamiętaj o zasłonach.
CIAŁO TO JA
W pracy czy na
uczelni aktywizujesz swój mózg, nie myląc o ciele.
Uprawianie seksu i ćwiczenia fizyczne sprawiają
dla odmiany, że koncentrujesz się tylko na cielesnych
doznaniach, zaniedbując umysł. Dopiero jednoczesne
łączenie wiadomoci umysłu ze wiadomocią ciała
sprawi ,że będziesz w pełni wiadoma całej siebie.
Wypróbuj techniki, które uczą łączyć duchowoć z
cielesnocią. Na przykład joga uczy kontaktu z własnym
wnętrzem poprzez techniki oddechowe i ćwiczenia rozciągające.
Wypróbuj pozycję zwaną Supta Badakonasana. Możesz ją
wykonywać zawsze, gdy potrzebujesz natychmiastowego doładowania
energetycznego, a regularne jej powtarzanie sprawi, że
zaczniesz poruszać się bardziej zmysłowo- dzięki tej
pozycji zaczniesz być wiadoma istnienia i pracy własnego
kręgosłupa i miednicy. Połóż się na plecach na podłodze
i zetknij razem podeszwy stóp, jednoczenie rozkładając
kolana. Podciągnij pięty jak możesz najbliżej
miednicy, a dłońmi delikatnie naciskaj na wewnętrzną
stronę każdego uda. Rób głębokie wdechy i wydechy
przez nos, rozciągając nogi jak to tylko możliwe, tak
by twoje kolana znalazły się najbliżej podłogi: pamiętaj,
podeszwy stóp wciąż muszą się stykać. Leżąc na
podłodze, zrób 10 głębokich wdechów i wydechów,
potem wyprostuj nogi i po chwili wstań.