Chociaż większoć z nas nie lubi samotnoci, to
jednak fakt spędzenia z kim reszty życia:
każdej wolnej chwili, szukania kompromisów, wspólnego
rozwiązywania problemów, zwierzania się z trosk i
radoci może wprowadzić nutę strachu. Przecież nie
jest łatwym zadaniem nauczenie się zaufania, wiernoci,
dzielenia się wszystkim co do tej porty należało
tylko i wyłącznie do nas. Ale większoć w końcu
trafia strzała Amora. Zaczynamy kochać kogo, kto
staje się dla nas największym darem od losu. Czujemy
się szczęliwi, doceniani, otoczeni miłocią.
Dostrzegamy, że bycie z kim może dać ogromną radoć
i satysfakcję.
I kiedy dochodzi to tematu lubu – mimo euforii
– należy zastanowić się, czy ta osoba rzeczywicie
jest nam przeznaczona. Czy to włanie z nią/nim
powinnimy założyć rodzinę i przeżyć resztę
swoich dni. Lepiej wszystko dobrze przemyleć żeby
nie dopucić do tego, by raj zmienił się w małżeński
koszmar pełen kłótni, wymówek, złoci, wspólnego
obwiniania się. I nie ma nic złego w tych wahaniach i
lęku przed popełnieniem błędu. To jedynie wiadczy
o tym, że stąpamy po ziemi i nie chcemy zrujnować życia
sobie i oczywicie ukochanej osobie. Dzięki temu podjęta
decyzja będzie w pełni uzasadniona i
najprawdopodobniej słuszna - co przemawia na naszą
korzyć – w końcu to
poważny krok w stronę dojrzałego i legalnego
związku.
W
takim razie nasuwa się pytanie: O czym powinnimy myleć?
Co wziąć pod uwagę decydując się na lub z osobą
którą bardzo kochamy? Oto kilka rzeczy, których
musimy, podkrelam: musimy być pewni:
Po pierwsze: zaufanie. Oznacza to, że nie mamy
najmniejszych problemów ze zwierzaniem się partnerowi
i bez strachu możemy rozmawiać o najbardziej intymnych
i osobistych sprawach. Mamy wiadomoć tego, że słowa
wymawiane przez ukochaną osobę są szczere i
prawdziwe. To poczucie psychicznego komfortu i bezpieczeństwa
dzięki któremu mamy pewnoć, że nie zostaniemy
oszukani a co za tym idzie – nie zostaniemy
skrzywdzeni.
Na
miejscu drugim stawiam siłę uczuć. Należy
być pewnym że kochamy. Nie może być wahań i
zastanawiania się czy to jest ta nasza druga połówka,
czy tylko nam się tak wydaje. Na początku związku
jest chemia – przyspieszone bicie serca,
poddenerwowanie, poczucie czego szczególnego między
dwiema osobami. Po jakim czasie objawy zmniejszają się,
ale nie znaczy to że nasze uczucie również słabnie.
Trzeba dobrze zastanowić się czy to nadal miłoć
czy tylko przyzwyczajenie, które niestety zniknie gdy
poznamy kogo przy kim ponownie serce ponownie szybciej
zabije... To musi być miłoć – a czym ona jest
każdy powinien sam doskonale wiedzieć.
Jeli jednak kto ma wątpliwoci oto kolejne sprawy,
na które należy zwrócić uwagę:
Gdy kochamy – nasza druga połówka wydaje się być
jedyną istotą na ziemi mogącą dać nam pełnię szczęcia.
Nie wyobrażamy sobie, że możemy istnieć bez niej.
Jestemy zafascynowani wszystkim co ma związek z
partnerem. Podziwiamy charakter, zachowanie, wygląd,
nawet to w jaki sposób porusza się, mówi, to jak pi,
je...dosłownie wszystko wydaje się być wspaniałe i
interesujące. Nie oznacza to oczywicie, że nie zauważamy
wad – jednak całkowicie je akceptujemy i nie
zamierzamy zmieniać niczego w osobie z którą mamy
zamiar wziąć lub. Tęsknimy gdy nie ma obok nad ciepła
tej drugiej osoby. Zastanawiamy się jak będzie wyglądało
wspólne życie, szukamy w mylach sposobów na uszczęliwienie
partnera. To oznacza, że zakończył się okres
egoistycznego mylenia tylko o sobie, że jestemy
gotowi bezinteresownie powięcić co, co oddać.
Na szczęcie są rzeczy, które mogą pomóc nam
uwierzyć, że ta osoba naprawdę jest nam przeznaczona.
1.Rodzina. Oczywicie to nie jest najważniejsze,
ale na pewno lepiej jest, gdy zarówno partner jak i
nasza rodzina w pełni się akceptują i lubią. To ułatwia
przyszłe życie i nie prowadzi do niepotrzebnych kłótni,
które nigdy nie wpływają pozytywnie na związek. W końcu
lub to chwila, kiedy dwie rodziny łączone są dzięki
parze kochających się ludzi. Kiedy są utarczki między
teciami a jednym z małżonków – pojawiają się
czasem problemy. Zawsze jest lepiej wiedzieć, że możemy
liczyć nie tylko na siebie nawzajem, ale także na
rodziców czy rodzeństwo. Dzięki temu nasze bezpieczeństwo
zwiększa się i mamy satysfakcję z tego, ze nie musimy
wybierać między przysłowiowym młotem a kowadłem.
2.Zrozumienie. Wiadomo, że czasem mamy ochotę
spędzić wieczór ze znajomymi a nie z ukochaną osobą.
Jeli nasz partner obraża się i nie potrafi tego
zaakceptować oznacza to, że nie czuje się pewnie lub
jest egoistą. Miłoć to nie tylko bycie razem. Nie
wolno zmuszać nikogo do całkowitej zmiany
dotychczasowego życia. I w wielu przypadkach – jeli
przed lubem partner nie chciał abymy wybierali się
gdzie bez niego – to po lubie raczej się to
nie zmieni.
3.Jest jednak druga strona medalu. Zwróćmy uwagę
na to z kim wolimy przebywać: z partnerem, czy z
przyjaciółmi? Jeli wybralimy to drugie, to lepiej
zapomnieć o ołtarzu. To wiadczy nie o miłoci a
raczej o strachu przed samotnocią. Jestemy z kim
nie dlatego że kochamy, tylko dlatego żebymy mieli
pewnoć, że kto kocha nas, że podobamy się i w
razie czego – nie jestemy najgorsi – w
końcu mamy chłopaka czy dziewczynę. Można wymieniać
jeszcze mnóstwo przykładów wiadczących o tym, że
dana osoba naprawdę jest nam przeznaczona: mylimy o
tym gdzie podziewała się nasza miłoć przez tyle
lat – które uważamy za zmarnowane – bo nie
było przy naszym boku tej włanie osoby. Bronimy jak
lew przekonań drugiej połówki gdy kto mówi na jej
temat złe słowo, tęsknimy za partnerem nawet gdy
rozstajemy się na kilka godzin, zapominamy o dawnych miłociach,
które wydają się tak nierealne i nieistotne w porównaniu
z tym prawdziwym i szczerym uczuciem, zaczynamy
zastanawiać się jakie imiona będą nosiły wasze
dzieci...
Jeli masz pewnoć
co do większoci poruszonych tematów – przestań
się martwić – należysz do grupy szczęciarzy
którzy spotkali swoją drugą połówkę.