|
Kontakt fizyczny z innym człowiekiem w każdym z nas
budzi wiele emocji. Nie jest przecież obojętne, kogo,
kiedy i w jaki sposób dotykamy, ani też kto, kiedy i
jak dotyka nas. Bardzo często dotyk jest źródłem
przyjemnoci... Lubimy przecież przytulać się do
bliskich nam osób. Lubimy również, kiedy one nas
przytulają.
Warto wiedzieć, że
dotyk jest nie tylko przyjemnocią samą w sobie. Jest
on nam po prostu niezbędny do dobrego samopoczucia
fizycznego i psychicznego. Potwierdzają to bardzo poważne
badania naukowe. Dotyk spełnia nieocenioną rolę w
medycynie. Działa bardzo pozytywnie w sytuacji, gdy
należy umierzyć ból, łagodzi depresje i lęki,
wzmaga wolę życia. Dotyk jest niezbędny do prawidłowego
rozwoju i wzrostu niemowląt. U dzieci dostatecznie
dopieszczonych (dotykanych) lepiej rozwija się mowa.
Mają one zwykle również wyższy iloraz inteligencji
niż dzieci, którym rodzice bądź opiekunowie nie są
w stanie powięcić dostatecznie dużo uwagi.
Trzeba pamiętać,
że dotyk może poprawić nasze odczucia o nas samych i
naszym otoczeniu. Istnieją jednak sytuacje, kiedy
czujemy się zmieszani, wykorzystujący, wykorzystywani
itp., kiedy kogo dotykamy lub kiedy kto nas dotyka.
Niektórzy z nas mają tak niedobre dowiadczenia związane
z dotykiem, że na wszelki wypadek rezygnując z każdej
jego formy, bojąc się ponownego zranienia, czy
odrzucenia. Są też tacy, którzy za jedyną formę
dotyku uważają seks. A przecież istnieje wiele rodzajów
dotykania, począwszy od tych najbardziej oficjalnych,
jak przysłowiowy ucisk dłoni, poprzez czesanie włosów
przez naszego fryzjera, po najbardziej intymne
zarezerwowane rzeczywicie dla kochanków. Jak więc
korzystać z dobrodziejstw dotyku, żeby nasze
potrzeby były zaspokojone i by było to dla nas dobre
oraz bezpieczne?
Sporód ogromnej
iloci rodzajów dotyku formą, która może w tym względzie
oddać nam cenną przysługę, jest ucisk. Ściskając
się czujemy się mniej samotni. Mamy większe poczucie
własnej wartoci, mniej się boimy. Jestemy bardziej
sprawni fizycznie. Jednak każda, nawet najgenialniejsza
rzecz, wymaga od użytkownika znajomoci instrukcji obsługi.
Trzeba przecież wiedzieć jak z niej korzystać, aby móc
czerpać z niej maksimum korzyci i aby jej nie
uszkodzić. Po pierwsze uciski, o których mówimy,
powinny być aseksualne, pełne szacunku, delikatne i
opiekuńcze. Dotyk o charakterze seksualnym jest bowiem
zarezerwowany dla wyjątkowych dla nas osób w wyjątkowych
sytuacjach. Nawet osoby pozostające ze sobą w takich
bardzo intymnych stosunkach potrzebują od siebie wielu
zwykłych ucisków. Zazwyczaj nie mamy problemu z rozróżnieniem
przyjacielskiego, troskliwego czy żartobliwego ucisku
od objęcia zakochanych. Zazwyczaj także, jeli dla
nas jest jasne, że nasz ucisk jest wspierający, to uciskana
przez nas osoba odpowie nam uciskiem tego samego
rodzaju. Jeli tak nie będzie, warto z nią pogadać o
znaczeniu czysto przyjacielskich ucisków dla wspólnych
kontaktów. Druga zasada mówi o tym, że należy
najpierw sprawdzić czy osoba, która zamierzamy ucisnąć,
zgadza się na to. Trzeba być bardzo uważnym na sygnały
płynące od drugiej osoby, na to co ona mówi, ale również
na to jak się zachowuje. Zwykle bliskie osoby przyjmą
nasz ucisk z przyjemnocią, ale czasem i one mogą
nie mieć chwilowo na to ochoty. Jeli jednak nie jeste
pewien, czy kto chce ucisku, najlepiej po prostu
zapytaj: "Chciałbym cię ucisnąć, czy mogę?".
Jeli zdarzy ci się błędnie odczytać sygnały innej
osoby, to warto ją za to przeprosić, ale nie należ
przejmować się tym nadmiernie. Kolejna zasada dotyczy
sytuacji, kiedy my sami potrzebujemy ucisku. Kiedy tak
jest, po prostu powiedz o tym. Pamiętaj jednak, aby
zostawić drugiej stronie możliwoć odmowy. Można
powiedzieć np.: "Chciałbym, żeby mnie teraz ucisnął,
jeli masz ochotę". Po otrzymanym ucisku, warto
powiedzieć "dziękuję", albo dać w inny
sposób do zrozumienia, że otrzymało się wsparcie, którego
się potrzebowało. Ostatnia zasada mówi o tym, aby brać
pełną odpowiedzialnoć za to co mówimy i co robimy,
za wyrażanie swoich potrzeb i sposób ich zaspokajania.
Bardzo często błędnie obwiniamy innych za to, że nie
dostajemy tego, czego od nich oczekujemy. Tymczasem większoć
z nas, zwłaszcza zajętych własnymi problemami,
potrzebuje żeby im jasno powiedzieć, czego od nich
oczekujemy. Więc jeli chcemy dostać inne uciski niż
te, które dostajemy, to powinnimy o tym powiedzieć,
ale jednoczenie być skłonni do pójcia na
kompromis. Trzeba zrozumieć, że nie zawsze będziemy
otrzymywać dokładnie to, czego chcemy i dokładnie
wtedy, kiedy chcemy. Ale szanse, że dostaniemy to o co
nam chodzi bardzo wzrastają, gdy o tym powiemy.
|
|