1. "Zachowuj się jak mężczyzna!"- To
cios poniżej pasa - dosłownie i w przenoni. Jeli
chcesz upokorzyć swojego partner, to z pewnocią nie
jest odpowiedni sposób. Jeżeli jednak miała zamiar
sprowokować tym tekstem pożądane zachowanie -to pudło.
Mężczyźni często zachowują się jak przekorni chłopcy.
Możesz być pewna, że teraz on będzie Ci robił na złoć
lub szukał okazji (poza domem) udowodnienia sobie, że
jednak jest stuprocentowym facetem. Jeżeli zależy Ci
na dobrych relacjach z partnerem - nie uderzaj w jego
poczucie męskoci. Na pewno wiesz jak sprawić, by
zrobił co po Twojej myli: czuły całus albo jego
ulubione danie czynią cuda.
2. "Pójdę z Tobą, ale weźmiemy
ze sobą moją przyjaciółkę." -
Nawet bardzo wyrozumiały mężczyzna może się zezłocić,
słysząc takie zdanie. Tym bardziej jeli zaplanował
co specjalnego tylko dla was dwojga. Trudno się dziwić,
że perspektywa spędzenia wieczoru z przygnębioną
niedawnym rozstaniem koleżanką, nie wydaje mu się
obiecująca. Nie zapominaj, że jeste kobietą, nie
tylko przyjaciółką. Nie odbieraj mu przyjemnoci
bycia tym jedynym, dla którego nadal jeste w stanie
zdecydować się na zupełnie zwariowaną randkę.
Przyjaciółka jest ważna, ale on ma prawo mieć Cię
czasami tylko dla siebie. Dzięki temu on nie będzie
czuł się spychany na dalszy plan.
3. "Moja mama ma rację..." -
To prawie wypowiedzenie wojny. Ty ze swoją mamą kontra
Twój mężczyzna. Jeli wytoczysz tak potężne działa,
licz się z tym, że i on użyje artylerii. Przy
kolejnym konflikcie dowiesz się, że rację mieli
...jego kumple. Poza tym, szukając wsparcia u matki,
podkrelasz tylko swoją bezradnoć i zależnoć od
niej. Jeli komentarze mamy będą obecne w każdej
sytuacji - w kuchni, na wakacjach, w sypialni - Twój
partner z czasem może zacząć mieć wątpliwoci, czy
spotyka się z Tobą, czy z Twoją mamą. Nikt nie broni
Ci radzić się matki, ale pamiętaj, że mężczyźni
nie przepadają za takimi uwagami. Jeli prosiła mamę
o opinię w jakiej sprawie, nie zdradzaj tego przed
ukochanym.
4. "Inni mężczyźni..." -
Jeli ci inni mężczyźni są aż tacy fajni, to
dlaczego który z nich nie został Twoim narzeczonym?
Porównywanie partnera z chłopakiem przyjaciółki albo
wspaniałym kolegą - to nienajlepszy doping. Przyniesie
raczej odwrotny efekt - zamiast zmotywować ukochanego
do zmiany zachowania, sprawi, że Twój wybranek
szczerze znienawidzi stawianego mu za wzór Tomka, czy
Marcina i odtąd konsekwentnie będzie starał się robić
wszystko inaczej niż on. Porównując go z innymi obniżasz
jego poczucie własnej wartoci. Zamiast mówić, że
Tomek codziennie przynosi kwiaty Joli, a Marcin sam
pierze swoje skarpetki, skoncentruj się na dobrych
stronach swojego mężczyzny. Może nie dostaniesz
trzech bukietów tygodniowo jak Jola, ale za to on robi
najlepsze spagetti na wiecie i kołysze Cię do snu.
Sama przemyl co jest dla Ciebie ważniejsze.
5. "Jeli Ci się nie podoba, to
możesz odejć." - Czy
na pewno tego chcesz? Uważaj, żeby on przypadkiem nie
posłuchał Twojej rady i nie wyszedł na zawsze za
drzwi, które pokazujesz przy okazji każdej sprzeczki.
Mówiąc w ten sposób nie dajesz partnerowi dużego
wyboru. Jeli się zgodzi na Twoje warunki, to będzie
czuł się upokorzony, jeżeli nie, to pozostanie mu
odejć. Nie traktuj go jak zabawki. Związek dwojga
ludzi to nie runda bokserska: na dłuższą metę liczy
się nie to, ile razy kto kogo powali na deski, chcąc
udowodnić swoją władzę, ale to, jak często obojgu
partnerom udaje się dojć do porozumienia. To, że od
czasu do czasu zgodzisz się z nim i zrobicie co tak,
jak on sobie wymarzył, nie znaczy wcale, że Twój
facet prowadza Cię za nos. Jeli on ma inne zdanie niż
Ty, nie stawiaj mu od razu ultimatum. Lepiej policz do
dziesięciu i zapytaj partnera: "Czy możesz mi
powiedzieć, co i dlaczego Ci się nie podoba?"
lub: "Jeli masz lepszy pomysł, chętnie go wysłucham."
6. "Pomóż mi choć raz!" -
To jawna prowokacja! Nie dziw się więc, jeli Twój
partner zraniony ukrytym komentarzem, warknie złowrogo.
On na pewno uważa, że pomaga Ci doć często. Po
takich słowach obrazi się i za nic na wiecie Ci nie
pomoże, choćby miała na kolanach prosić. Jego urażona
duma nie pozwoli mu na to. Jeli więc rzeczywicie
chcesz, żeby Ci pomógł, to nie lekceważ jego
dotychczasowych starań. Może nie potrafi zacerować
skarpety, ale na pewno stara się jak może. Dużo
lepsze efekty osiągniesz, jeli po prostu powiesz:
"Kochanie, potrzebuję Twojej pomocy" lub
zapytasz: "Czy mógłby mi pomóc?". Jeli
dodasz do tego miły umiech, efekt murowany.
7. "Nie wtrącaj się, zostaw
mnie w spokoju!" - Możesz
być wciekła, możesz czuć się w danej chwili
najnieszczęliwszą kobietą na wiecie, ale nie
powinna tak mówić. On może poczuć się odtrącony.
W ten sposób na długo zamkniesz za sobą drzwi do
wzajemnego porozumienia. Jeli w trudnych chwilach nie
pozwalasz przy sobie być Swojemu mężczyźnie, to nie
zdziw się, jeli on za jaki czas w ogóle nie będzie
zwracać uwagi na Twoje humory. Jeli w danej chwili
nie możesz znieć towarzystwa swojej drugiej połowy,
to wystarczy jeli powiesz spokojnie: "Nie jestem
teraz w najlepszym nastroju i chcę trochę pobyć
sama."
8. "Nie mogę już słuchać głupot,
które wygadujesz." - Może
Twój partner nie zawsze mówi mądrze, ale z drugiej
strony może się przecież mylić. Tak samo jak Ty.
Pozwól mu wyrażać swoje opinie (nawet te, które uważasz
za niemądre). Zastanów się, czy nazwanie jego pomysłów
głupimi, nie jest bronią obosieczną. Przy najbliższej
okazji on może w podobny sposób skrytykować Ciebie.
Gdy nie zgadzasz się z tym, co on mówi, staraj się o
tym porozmawiać. Może w trakcie rozmowy on przyzna Ci
rację, a może to włanie Ty zrozumiesz, co miał na
myli, i sama stwierdzisz, że to nie było takie głupie.
9. "Zawsze co popsujesz!" -
Wystrzegaj się generalizowania. Mówiąc
"zawsze" podkrelasz to, co on robi dobrze.
Powiedz mu po prostu: "Może lepiej już tego nie rób."
albo napomknij delikatnie: "A może by tak spróbował..."