Prawdziwa uwodzicielka potrafi zadbać nie tylko o swój
wygląd, ale także o odpowiedni nastrój, który
rozpali zmysły każdego, nawet najbardziej opornego mężczyzny.
Ważne jest dosłownie wszystko: posiłek, klimat,
muzyka. Przygotowując miłosne menu należy pamiętać
o kilku zasadach
Po pierwsze - nic ciężkostrawnego, jadłospis powinien
zawierać jak najwięcej drobiu, ryb, owoców
morza z niewielką ilocią tłuszczu lub z rusztu.
Dobrym afrodyzjakiem są jajka na miękko (najlepiej
przepiórcze). W posiłku nie może zabraknąć warzyw
oraz owoców, a szczególnie polecane są: seler,
szpinak, brzoskwinie, awokado, morele, dodatkowo
orzechy, lecz w niezbyt dużej iloci. Planując
romantyczną kolacje "dla dwojga" powinnimy
zrezygnować z ciężkich mięs, kapusty, fasoli,
czosnku i cebuli - powody są zapewne wszystkim znane
oraz z piwa i bananów, które maja właciwoci
usypiające. Nasz posiłek powinien być bardzo
wystawny: porcje nie musza być duże - ważne, aby ładnie
eksponowały się na talerzach. Możemy podawać je do
łóżka, co wprowadzi nas w odpowiednią atmosferę.
Napoje, zarówno zimne i gorące dobrze sporządzać z
ziołowych herbatek, podniecająca działają te, które
zawierają: owoc dzikiej róży, czarną porzeczkę,
cynamon, imbir, goździki, lubczyk i kwiat hibiskusa.
Wystrzegajmy się mocnych trunków, miło odpręży nas
kieliszek szampana lub wina, ale zbyt duża iloć
alkoholu zniweczy miłosny zapał. Na deser odpowiednia
będzie pobudzająca czekolada, lub kawa z dodatkiem
pachnących korzeni.
W naszym posiłku nie może zabraknąć przypraw.
Najbardziej rozpalają imbir i gałka muszkatołowa,
ponieważ zawierają olejki eteryczne, które wzbudzające
apetyt na seks. Jednak należy uważać, by nie nadużyć
tych rodków, ponieważ mają one ostry, mocny smak i
nie każdemu mogą smakować. Kolendra, chili, estragon,
kminek, bazylia i lubczyk wywołują u panów szybszą
gotowoć do miłosnych igraszek. Jeżeli nasz mężczyzna
zupełnie stracił ochotę na seks, z powodu zmęczenia
i stresu, możemy podarować mu tabletki z L-karnityny.
Natomiast obojgu przydadzą się papryka, koper, chrzan,
mięta i pieprz, ponieważ wzmagają wydzielanie
endorfin (czyli hormonu szczęcia) pomagające osiągnąć
rozkosz. Nic tak wspaniale nie rozbudza naszych zmysłów
jak nastrojowa muzyka. Może to być co romantycznego
lub utwór, który w obojgu kochankach wywołuje
podniecające wspomnienia. Doskonałym początkiem dla
upojnej nocy jest również taniec we dwoje. Muzyka
powinna stanowić jedynie tło dla waszej rozmowy.
Do posiłku i muzyki można dodać odpowiednią woń.
Przyda się zapachowa woda w spreju, rozpylona po pocieli
i całej sypialni. Można również zapalić kadzidełko
o zmysłowym, orientalnym aromacie z nutką paczuli, piżma,
róży, jaminu czy cynamonu. Jednak nie wolno
przesadzić-zapachy te nie mogą przytłumić naszej
naturalnej, intymnej woni, która podnieca najbardziej.
Miłoci sprzyja również odpowiednie wiatło. Ciepły,
migocący blask wieczki lub przytłumione promienie małej
lampki nadadzą pokojowi bardzo intymny nastrój. Abażur
lampki powinien mieć kolor beżu, żółci, czerwieni
lub starego złota. należy pamiętać o tym, że nasz
ukochany uwielbia na nas patrzeć a te odcienie dodadzą
nam uroku.
Pobudzająco działają na nas również wspólne kąpiele
z dodatkiem olejków aromatycznych. Znakomite do tej
roli nadają się olejki: pomarańczowy, ylang-ylang, z
drzewa sandałowego, goździkowy, jaminowy, lawendowy
i różany.
Po tak przygotowanym wieczorze nie oprze nam się żaden
mężczyzna. Jednak należy pamiętać, że nie każdy
lubi kadzidełko lub cynamon, więc dobierajmy nasze składniki
tak, aby rozbudzić w nich romantycznych kochanków.